Województwo: małopolskie
Powiat: myślenicki
Gmina: Myślenice
Prawa miejskie: XIV wiek
Powierzchnia: 30,22 km2
Położenie: 49° 50′ N
19° 56′ E
Liczba mieszkańców: 18 173
Dzielnice: Centrum, Dolne Przedmieście, Górne Przedmieście, Osiedle Tysiąclecia, Zarabie, Chełm /wyciąg/
Myślenice położone są w południowej części województwa małopolskiego, 30 km od Krakowa. Miasto zajmuje 30,22 km2 na wysokości 315 m. n.p.m. nad rzeką Rabą. Otoczone jest wzniesieniami: Dalin, Plebańska, Wierch Stróży, Chełm i Uklejna, niektóre ponad 600 m n.p.m. oraz miejscowościami: Bęczarka, Borzęta, Bulina, Bysina, Chełm, Droginia, Głogoczów, Jasienica, Jawornik, Krzyszkowice, Łęki, Osieczany, Polanka, Poręba, Trzemeśnia, Zasań, Zawada. Urozmaicona rzeźba terenu: góry, wzniesienia, pagórki, doliny, rzeka, zalew komponują szalenie ciekawy krajobraz. Otaczające pasma górskie: Pogórza Wielickiego, Beskidu Makowskiego, Pasma Lubomira i Łysiny tworzą niepowtarzalny krajobraz. Po stronie południowej rozpościera się panorama na szeroką dolinę Raby oraz Zbiornik Dobczycki, a w tle prezentuje się Beskid Wyspowy.
Skrót historyczny: w XII w. strażnica obronna. Targowisko i gród przy drodze na Węgry. Lokacja miasta w 1342 r. W gościnie u wójta myślenickiego, Spytka Jordana, napisał Mikołaj Rej II księgę „Żywota człowieka Poczciwego”. Do 1975 r. siedziba powiatu.
Na zachód od Rynku znajduje się kościół parafialny z 1465 r. – wielokrotnie przebudowywany. Prezbiterium i dolna część nawy są pierwotne. Wieża z 1543 r. W kaplicy znajduje się cenny obraz Matki Boskiej /malarstwo włoskie/ z 1596 r. Na przedmieściu /Stradom/ późnogotycki kościół z I połowy XV w. Przy ul. Żeromskiego znajduje się dwór z XVII w. W Rynku i uliczkach doprowadzających kamienice z XVIII i XIX w. Na Zarabiu, w lesie na zboczach Uklejny, znaleźć możemy szczątki zameczku XII/XIII w. (wał, fosa, resztki kamiennej baszty).
Przez Myślenice przebiega droga E 77 zwana potocznie Zakopianką. Prowadzi ona z Krakowa do Zakopanego i do przejść granicznych w Chyżnem i Łysej Polanie. Na odcinku Kraków – Myślenice jest drogą dwupasmową, a w stronę Zakopanego będzie … diabli wiedzą kiedy.
Miejscowości wczasowe: Myślenice, Poręba, Trzemeśnia, Osieczany. Od lat przyjmują wczasowiczów w gospodarstwach agroturystycznych, domach wczasowych i campingach oferujących nie tylko noclegi, ale wszystkie uroki zdrowej rekreacji, zwłaszcza nad rzeką Rabą. Piesze spacery na Uklejnę (677 m n.p.m – ok. 2 godzin), na Lubomir (914 m n.p.m. – 5 godzin), na Sularzówkę (617 m n.p.m. – ok. 2 godzin), ale można spacerować znacznie bliżej i spokojniej – a jest gdzie.
Na górę Chełm (654 m) jest całoroczny wyciąg krzesełkowy, a na miejscu piękne widoki na dorzecze Raby. Jakże pięknie jest zejść później na dół na Zarabie i zamoczyć nogi w Rabie. Można także wypić zimne piwo jak ktoś lubi, a jest gdzie.
Niestety Myślenice coraz bardziej odchodzą od turystyki! Natomiast sąsiedzi wręcz przeciwnie.
W internecie znajdziecie Państwo szereg informacji na temat miast okolicznych, na temat Myślenic niestety nie, albo zupełnie nieaktualne. Jest tutaj tzw. nisza internetowa. Świadczy to wyraźnie o podejściu władz miejskich do internetu i gospodarki turystycznej.
A kiedyś tętniło tu życie. Łezka się w oku kręci. Z rozrzewnieniem wspominamy Restaurację PARKOWĄ, KASKADĘ, POD BLACHĄ z dancingami do białego rana, występy zespołów, koncerty przy HOTELU, duży JAZ /kąpielisko, kajaki, rowerki wodne/, DOM KULTURY, który organizował wystawy, koncerty, kabarety, spotkania. To wszystko i wiele innych atrakcji dawno przeminęło. Kiedyś był tu polski MANHATTAN. Tak nazywano Myślenice, gdzie znajdowało się najwięcej firm usługowych przypadających na jednego mieszkańca. Obecnie rządzą w Myślenicach tuzowie.
Teraz za to mamy – niewykorzystany Zalew Dobczycki i zarośnięte wokół niego brzegi, wspaniałe, znane na całą Polskę i nie tylko, wysypisko śmieci, obetonowaną Rabę z marnym łowiskiem, wyciąg, który działa jak mu się chce, zupełnie niezależnie od popytu. I oczywiście wspaniały Rynek, na którym nie tętni życie, a w nocy można się położyć na jego płycie i pies z kulawą nogą cię nie zaczepi. Spokój i cisza jak na głęboką wieś przystało. Można odpocząć jak na cmentarzu w Polance, trzeba tylko uważać, żeby się nie utopić w błocie, nie pociąć szkłem ciała lub nie wpaść w dziurę. Aktualny stanie się wnet stary, zapomniany już wierszyk: „Myślenice miasto bycze, cztery domy dwie ulice, jest tam boisko narodowe, co pasają na nim krowę”.